🌛 30 Dni Bez Słodyczy

Po pierwsze: 30 dni bez słodyczy to za krótko, aby zobaczyć efekty ich odstawienia. Po drugie: należałoby bardziej zaostrzyć dietę. Ostawić całkowicie CUKIER czyli wykluczyć z diety owoce (w tym suszone), mleko, pieczywo, jogurty, itp. Kiedy już nie będzie dla Ciebie problemem jedzenie co drugi dzień-wydłużasz sobie przerwy bez kupnych słodyczy do 2 dni bez czy 3 . Powoli starając się zastępować zdrowszymi odpowiednikami. Jednak nie oszukujmy się. Owoce to nie czekolada. Gorzka to nie mleczna. Ciasto z fasoli to nie ulubiona szarlotka. Na pytanie „Jak schudnąć bez diety” nie ma konkretnej odpowiedzi. Teoretycznie są sposoby w postaci większej dawki ruchu czy wytworzenia pewnych nawyków, które mogą ułatwić odchudzanie. Natomiast nie można obiecać, że przy braku odpowiedniego sposobu żywienia, przyczynią się do znaczącej utraty wagi, albo że nastąpi to w kilka tygodni. Niestety, nadal dieta pozostaje wyzwanie trwa 30 dni, ale jeśli chcesz, może trwać dla Ciebie dłużej. wyzwanie nie polega na tym, że kompletnie rzucamy słodkości. Możesz wybrać opcję hardcore – czyli nie jeść słodyczy przez cały czas lub opcję medium – czyli wyznaczyć jeden lub dwa dni w tygodniu, kiedy pozwalasz sobie na coś słodkiego. do pobrania Bukiet ze Słodyczy na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Wyzwanie na czerwiec! 30 dni bez słodyczy, dacie radę? Ja spróbuję, w końcu do wakacji jeszcze tylko miesiąc :) na tablicy Fitness przypisanej do kategorii Fitness i Sport Czas start Siedem dni bez słodyczy To TYLKO 7 dni - Gwaranuje Ci że po tygodniu poprawi Ci się samopoczucie Trzymam za Praca: Bez kwalifikacji Zagranica. 130.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Można zacząć kiedy się chce ale żeby wyzwanie było zrobione! :D motywuje do ćwiczeń itd. :) macie na to rok! :) Powodzenia :) Wyzwanie 14 dni bez słodyczy! Wyzwanie 14 dni bez słodyczy! 149,00 zł. Dodaj do koszyka. 14 dni to idealny czas na wyzwanie! Podejmij je razem z nami i przez 14 dni nie jedz słodyczy! Wchodzisz w to?😁. Dobrym substytutem słodyczy może być zastosowanie odżywki białkowej. Owsianka, budyń czy sernik z jej dodatkiem ma słodki smak, jednocześnie nie dostarcza zbędnej ilości cukru. Do deserów przygotowywanych w domu, zamiast cukru warto dodawać naturalne słodziki takie jak erytrol, ksylitol czy stewia. Czy da się żyć bez słodyczy? 30 dni bez słodyczy :!: czy wy sobie to wyobrażacie :?: kiedyś wytrzymałam nawet dłużej, ale ostatnio mam taką deprechę, że wsyzstko jest mi obojętne. jednak ostatnio spaliłam za sobą mój grzech obrzarstwa. obiecałąm sobie, że wytrwam i nie widze teraz innego wyjścia. jeżeli nie będę sama tego chciała, to będę oszukiwać NEikyhy. „Bez cukru? Ale jak to? Dlaczego i po co?” wiele osób zadaje takie pytania, stykając się z naszą Fundacją Szczęśliwi Bez Cukru. Szczególnie często zdarzało się to przy okazji projektu „30 dni bez cukru”. 28-letnia Iza i 18-letni Janek zainspirowali setki osób do podjęcia bezcukrowego wyzwania, ściśle trzymając się bezcukrowej diety rozpisanej przez nasze dietetyczki, popijając zdrowe, owocowo-warzywne soki i smoothies Redberry, a także udostępniając wyniki swoich badań ‘przed’ i ‘po’ wykonanych w Centrum Zdrowia MediPark. Prawie 1000 osób dołączyło do Izy i Janka na Facebooku – niektórzy z ciekawości; większość dla poprawy swojego zdrowia. Mogli tam podejrzeć, co dwójka bohaterów jadła, piła i jak się z tym czuła; obejrzeć live chaty z dietetykami; zadać pytania ekspertom; uzyskać materiały i narzędzia przydatne w codziennym życiu, np. ‘dayplanner człowieka wolnego od cukru’ czy całe mnóstwo prostych przepisów. „Ta wiedza ciągle jest dostępna – mówi Barbara Wojtaszek, prezeska Fundacji – zapraszamy na wydarzenie oraz na naszą stronę. Policzyliśmy, że wolontariusze zaangażowani z naszej strony przepracowali na rzecz projektu ok. 200 godzin i cieszy nas, że kolejne osoby mogą i chcą z naszego wsparcia korzystać!” Największą popularnością cieszą się przepisy, np. na słodycze z kaszy jaglanej bezpieczne także dla osób z chorobami cywilizacyjnymi oraz sugestywne infografiki autorstwa Dominiki Faryno przekazujące wiedzę w pigułce. Akcja pokazała także rosnący trend picia zdrowych, świeżo wyciskanych soków owocowo-warzywnych. Jaki jest efekt eksperymentu dla Izy i Janka po 30 dniach? „U obojga naszych bohaterów można zaobserwować wyraźny spadek cholesterolu całkowitego i triglicerydów, czyli wskaźników ryzyka chorób układu krążenia – podsumowuje dietetyczka Anna Żuławnik. Co bardzo cieszy – u Izy poziom triglicerydów nie tylko spadł do prawidłowych wartości, ale zmniejszył się w ciągu miesiąca o połowę! Duże spożycie słodyczy i dań z dodanym cukrem wiąże się z podwyższeniem wartości tego wskaźnika i może to świadczyć o długotrwałym, podwyższonym poziomie glukozy w surowicy krwi, a nawet współistniejącej cukrzycy. Iza wykonała godny podziwu krok nie tylko w kierunku szczupłej sylwetki (schudła bowiem 5 kg), ale i dla swojego zdrowia.” Tymczasem Janek – licealista zbliżający się do zakończenia roku szkolnego – przyznaje, że dzięki zmianie stylu odżywiania mógł się bardziej skupić na nauce, poprawiła mu się zdolność koncentracji, ale także… wygląd skóry i cery! PODSUMOWANIE W LICZBACH: 30 dni bezcukrowego odwyku dla Izy i Janka, którzy byli przykładem dla wielu innych, 404 osoby wzięły udział w wydarzeniu na Facebooku, kolejne 455 obserwowały, 5 kg schudła Iza w trakcie wyzwania, 6 dietetyczek opiekowało się w tym czasie Izą i Jankiem, uczestnicząc w live chatach, odpowiadając na pytania, udzielając porad, układając jadłospisy, 5 składników znalazło się w recepturze Szczęśliwego Soku sprzedawanego w trakcie wyzwania przez Redberry: ogórek, seler naciowy, liście pietruszki, kiwi, mięta, 5 rodzajów owoców jest bezpiecznych w odwyku bezcukrowym: kiwi, cytryna, grapefruit, awokado, wszystkie jagodowe (truskawki, maliny, jagody, borówki, agrest), 200 godzin pracy non profit włożyli w projekt wolontariusze Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru w liczbie 15 osób (dietetycy, fotografowie, graficy, organizatorzy), 900 sztuk słodyczy bez cukru wykonali wolontariusze na konferencję otwierającą projekt oraz uczestnicy warsztatów podczas eventu podsumowującego akcję Dziękujemy z całego serca wszystkim wolontariuszom, bohaterom Izie i Jankowi, a także osobom, które towarzyszyły nam w tej bezcukrowej podróży do celu = zdrowia!! Dziękujemy również firmom Agnex oraz Primavika za podarowanie produktów, dzięki którym warsztaty zdrowych słodyczy były darmowe. Author: Barbara Wojtaszek Pierwsza prezeska Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru w latach 2016-2019 (do w organizacjach pozarządowych od 1996, opiekunka wolontariatu, copywriterka, organizatorka imprez i wydarzeń, ponadto dziennikarka internetowa, blogerka, polonistka i anglistka. Czytająca wszystko, na czym zawiesi oko; podróżolubna, roślinożerna. “Żegnaj cukrze, witaj zdrowie!” View all posts by Barbara Wojtaszek ZALETY DETOXU DOBRE SAMOPOCZUCIE KAŻDEGO DNIA WIĘKSZA ODPORNOŚĆ NA CHOROBY WIĘKSZA ODPORNOŚĆ NA STRES DOSKONAŁA SYLWETKA DOBRA KONDYCJA ŁADNA CERA, WŁOSÓW, PAZNOKCI LEPSZY SEN SZYBSZA REGENERACJA PO TRENINGU LEPSZA WYDOLNOŚĆ NA TRENINGU Wyzwanie polega na niejedzeniu słodyczy, przetworzonej żywności typu fast food i piciu alkoholu z wyjątkiem produktów, które dozwolone są w materiale. Bardzo często wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że jest uzależniona od pewnych produkt, które negatywnie działają na jego ciało zdrowie i motywację do życia codziennego. Poniższe wyzwanie ma na celu nauczyć cię zdrowych nawyków żywieniowych i zmienić twoje życie o 180 stopni Dozwolone potrawy w okresie detoksu : Jaglana tarta z owocami. Pije ten koktajl i zobacz co się stanie z twoim ciałem ?! Przepis na zdrową czekoladę Jedz takie posiłki przed snem i wspomagaj spalanie tłuszczu KOLEJNY ETAP TO : 1. Odbudowa układu pokarmowego – Nawiąż kontakt wzrokowy z jedzonym pokarmem (trawienie zaczyna się w nerwie wzrokowym ) -Poczekaj aż poleci przysłowiowa ślinka, dopiero zacznij jeść, nie spiesz się (nasza ślina trawi wstępnie pokarm, głownie węglowodany – amylaza ślinowa ) – Gryź dokładnie, wymieszaj pokarm ze śliną, nie popijaj – Warto stosować jedzenie rozdzielne (węgle + tłuszcz lub białko + tłuszcz) szybsze trawienie. Godziny około treningowe rządzą się swoimi prawami. – Upewni się, że masz prawidłowe ph kwasów żołądkowego, w pewnych przypadkach pomagają kwaśne produkty (ocet winny, woda z cytryną) ale dla zaniedbanego żołądka długoletnimi harcami polecam Betaina HCL – Jeżeli często chorujesz lub stosujesz antybiotyki, leki przeciwbólowe, zobojętniające kwas żołądkowy lub trening przekraczający 90% tętna maksymalnego warto zastanowić się nad profilaktyczną probiotykoterapią. 2. Eliminacja szkodliwych pokarmów – Wiele badań pokazuje, że stosowanie dużych ilości Kazeiny (nabiał) sprzyja rozwojowi nowotworu wątroby – Warto wyeliminować gluten, ale głównie chodzi mi o gliadynę, która znajduje się w pszenicy. Mimo, że owies, orkisz i inne mąki zawierają gluten nie jest on aż tak szkodliwy jak gliadyna w pszenicy. – Konserwanty znajdujące się, w przetworzonych produktach bardzo mocno niszczą naszą florę jelitową. 3. Dostarczenie wartościowych produktów – Głównie chodzi mi o wplatanie do swojej diety szejków na bazie zielonych warzyw dla początkujących miłośników zielonego szaleństwa. Warto pamiętać, że takie szejki zaczyna się pić od 100 ml po 3/4 dnia wypijamy 200ml kolejne 3/4 dni 300 aż dojdziemy np. do 700 ml tak jak jak pije. Znam osoby co jadły słabo i nagle zaczęły pić takie szejki i to w ilościach 700/800 ml po czym rozwolnienie, ból jelit, żołądka, wątroby, czarny kał i więcej złego niż pożytku. Warto zmienić nawyki a nie stosować gotowe diety ! 4. Optymalny trening Nie ważne czy trenujesz sporty sylwetkowe, zespołowe czy chodzisz na zajęcia grupowe, najważniejsze jest aby pamiętać o prawidłowej technice wykonywanych ćwiczeń oraz uzupełnianie treningu elementami ćwiczeń funkcjonalnych i stabilizacją Ile razy myślałaś o tym aby odstawić słodkości? 10?100?1000? Uwierz mi nie jesteś sama! Mam dla Ciebie dziś propozycje. Ja też sama mam z tym problem aby się powstrzymać. Razem nam się uda! To tylko 30 dni! Chcesz ze mną wziąć udział w wyzwaniu? SUPER! Jak się przygotować: 1. Zacznij od rozmów ze swoją podświadomością. W każdej chwili kiedy masz ochotę na coś słodkiego, tłumacz jej, że nie jest Ci to do niczego potrzebne. Zjedz coś pożywnego lub napij się wody. 2. Jedz min. 5 posiłków dziennie. - obiecuje że dużo łatwiej będzie Ci odstawić przekąski między posiłkami! 3. Poproś bliskich, partnera lub domowników aby nie częstowali Cię niczym słodkim. Bądź aby zrozumieli po pierwszym "nie" że nie będziesz jadła. Trudno jest powiedzieć nie. Ale jeszcze trudniej gdy ktoś próbuje Cię namówić. 4. Zrób porządki - pochowaj wszystkie słodkości w jedno miejsce i trzymaj się od niego z daleka. 5. Zrób małe zakupy - kilka owoców, woda, orzechy. Zasady: Wybierz produkty których nie będziesz spożywać przez te 30 dni, wypisz je w komentarzu poniżej i trzymaj się swoich zasad. Możesz także wziąć przykład z moich zasad: 1. Nie spożywam żadnych kupnych słodyczy typu : batony, rogale, pączki, słodkie bułki, żelki, lizaki, draże, praliny, rodzynki w czekoladzie, orzechy w czekoladzie, ciastka, ciasta kupne, WZ-ki, napoleonki, ptysie... itp 2. Nie spożywam żadnych gazowanych i niegazowanych słodkich napoi - zastępuje je wodą, sokami ze świeżych owoców oraz koktajlami. (W najbliższych dniach powstanie projekt związany z pomysłami na nie, więc przepisy będą pod ręką a może sama zaczniesz je tworzyć?) 3. Gdy będzie mi ciężko i będę bliska złamania postanowienia będę rozmawiała ze swoją podświadomością. Tłumaczyła jej, że dam radę. Że nie zjem tego batona, że nie potrzebuje go! 4. Na dłuższe wyjścia zabierała będę ze sobą coś pożywnego do jedzenia. Wiem że takie wypady na miasto są najgorszą pokusą na sięgnięcie po coś niedozwolonego. 5. Pozwalam sobie w bardzo małych ilościach zastępować kupne słodycze domowymi, zdrowymi bez cukru lub z bardzo małą ilością, (np słodzone stevią itp) Przepisów na zdrowe słodycze jest w internecie mnóstwo więc na pewno coś wymyślę. Jednak bez przesady! Grafik Poniżej masz grafik 30 dni w których będziemy stosować się do powyższych zasad. Możesz go wydrukować, powiesić na lodówce lub w miejscu widocznym. Codziennie przed snem odznaczaj dzień, który udało Ci się oprzeć pokusie. Oznaczenia: 30 dni bez słodyczy - wyzwanie Słodycze są zazwyczaj spożywane przy jakiejś okazji, często są wręczane w ramach prezentu, bywają też pocieszeniem w trudnych chwilach. Problem z jedzeniem słodyczy zaczyna się wtedy, gdy pojawia się ich zbyt częste spożycie, które zaczyna być uciążliwe. Z tego powodu ludzie organizują i biorą udział w wyzwaniach, które pomagają ograniczyć spożycie słodkich przekąsek. Czy wyzwanie "30 dni bez słodyczy" to dobry pomysł? Jakie korzyści i jakie zagrożenia ze sobą niesie? Dowiesz się z tego dietetyka w Trójmieście? Sprawdź opinie i usługiW ostatnim tekście z cyklu "Okiem Dietetyka" pisałam o najzdrowszych kuchniach świata. Dzisiaj zaś skupię się na słodyczach. Dlaczego nadmierne spożycie słodyczy jest szkodliwe?Spożywanie dużej ilości słodyczy każdego dnia wiąże się głównie z dostarczaniem do organizmu cukru prostego i niskiej jakości tłuszczów trans. Niestety, nadmiar tych dwóch składników w naszej diecie może skutkować znacznym pogorszeniem się stanu zdrowia. Cukier jest głównie źródłem pustych kalorii, nie zawiera żadnych cennych substancji odżywczych. Nie jest źródłem witamin czy składników mineralnych. Tłuszcze trans z kolei są najmniej pożądanymi kwasami tłuszczowymi w zdrowej diecie, ponieważ znacznie wpływają na ryzyko rozwoju zmian miażdżycowych oraz chorób układu sercowo-naczyniowego, a dodatkowo dostarczają sporej dawki kalorii. Nadmiar słodyczy negatywnie wpływa na włosy, cerę i ogólny stan skóry. Ich nadmiar przyczynia się również do odkładania nadmiernych kilogramów, co prowadzi do rozwoju niekorzystnej nadwagi i otyłości. Poza aspektami wizualnymi, cukier w nadmiarze powoduje spadki energii oraz senność. Spożycie dużej ilości białego cukru jest szczególnie niebezpieczne dla osób mających zaburzenia węglowodanowe i chorujących na cukrzycę, ponieważ prowadzi do znacznych wahań poziomu glukozy, co może prowadzić do hiperglikemii. 3 miejsce: Dietetycy, leczenie otyłości Ponadto, wysokie spożycie słodyczy zwiększa ryzyko rozwoju próchnicy i przyczynia się do powstawania zaburzeń lipidowych. Cukier może również prowadzić do uzależnienia, gdyż nasz mózg odbiera go jako naturalną nagrodę, dzięki której wydziela się, np. dopamina, czyli potocznie mówiąc hormon szczęścia. Hormony wydzielane pod wpływem jedzenia słodyczy, sprawiają, że zapamiętujemy przyjemność płynącą z ich jedzenia i chętnie sięgamy po nie częściej, nie potrafiąc się opanować. Z czasem może dojść jednak do sytuacji, gdzie będziemy potrzebować ich coraz więcej i "30 dni bez słodyczy" - dla kogo i na czym polega?Zazwyczaj takie wyzwania kierowane są do osób, które nie potrafią poradzić sobie z nadmiernym spożyciem słodyczy, poszukują motywacji, chcą wyznaczyć sobie realny cel na horyzoncie i rywalizować w drodze po sukces i poprawę stanu zdrowia. Wyzwanie "30 dni bez słodyczy" ma na celu oduczyć sięgania po słodycze. Ponadto może być pomocne w uregulowaniu poziomu cukru we krwi i nauce kontroli swojej reakcji na stres, gdy powodem było zajadanie go słodyczami. Niektóre osoby biorą udział w takich wyzwaniach, aby stracić zbędne kilogramy, a także, by motywować się wzajemnie wraz z innymi uczestnikami wyzwania. Oczywiście podczas takiego wyzwania nie należy rezygnować całkowicie ze spożycia węglowodanów, ale starać się wybierać te korzystniejsze dla naszego zdrowia. Węglowodany (cukry) dzieli się na proste i złożone. Źródłem cukrów prostych są przede wszystkim słodzone napoje gazowane, słodycze, ciasta, ciasteczka oraz biały cukier i miód. To właśnie z nich należy zrezygnować. Ograniczeniu mogą także ulec produkty z białej, oczyszczonej mąki. Z kolei źródłem węglowodanów złożonych są produkty zbożowe pełnoziarniste, grube kasze, naturalne płatki zbożowe czy otręby i to one powinny znaleźć się w codziennej diecie. Korzystnym źródłem węglowodanów są także warzywa i owoce zjadane ze bez słodyczy może prowadzić do wykształcenia zdrowszych nawyków żywieniowych. Gdy w pierwszych dniach przychodzi ochota na słodkie przekąski, można szukać zdrowszych alternatyw. Świetnie sprawdzą się owoce z jogurtem, które można zamrozić i stworzyć pyszne lody. Można przygotować także różne warianty zdrowych smoothies owocowo-warzywnych, które z powodzeniem zaspokoją pragnienie słodkiego smaku, a dodatkowo dostarczą wielu witamin i składników mineralnych. Można sięgać także po orzechy, chrupiące warzywa, jak również po niewielkie ilości suszonych owoców. Wszystkie te zmiany mogą prowadzić do odzyskania energii, lepszego samopoczucia, spadku masy ciała oraz poprawy stanu skóry. Wyzwanie zakończone sukcesem będzie wzmacniać w nas poczucie sprawczości, pewności siebie i zaufania do swoich "30 dni bez słodyczy" - zagrożenia Mimo wielu korzyści takie jednorazowe wyzwanie może nie wykształcić stałego, korzystnego nawyku żywieniowego, jakim jest umiarkowane spożycie słodyczy. Po miesiącu odmawiania sobie słodkich rzeczy może nastąpić wzmożona ochota na takie produkty i nadmierne nagradzanie się nimi. Z psychodietetycznego punktu widzenia takie podejście, gdzie całkowicie ograniczamy jakiś produkt, nie uczy nas zdrowej relacji z jedzeniem. W racjonalnej diecie możliwe jest wkomponowanie słodyczy bez konieczności całkowitej rezygnacji z tych produktów. Gwałtowne ograniczenie słodyczy w diecie skutkować może rozdrażnieniem, wahaniami nastroju, ponieważ jeśli czegoś sobie zabraniamy, będziemy o tym myśleć bardziej intensywnie. Ponadto, gdy nie wytrwamy w naszym postanowieniu, może to nieść za sobą uczucie porażki, a także wyrzuty sumienia i poczucie bycia niewystarczającym czy słabym. Osoby z niskim poczuciem własnej wartości mogą bardziej tracić zaufanie do siebie, dołować się, co może skutkować zachowaniem odwrotnym do zamierzonego i napadami na słodycze po jednorazowym potknięciu. Dla niektórych osób będących na takim wyzwaniu frustrujące może być również spotykanie się ze znajomymi lub rodziną, którzy często częstują rozmaitymi słodkościami. Korzystniej dla psychiki jest zatem kontrolować zawartość słodyczy w diecie, ale od czasu do czasu pozwolić sobie na nie bez wyrzutów za i przeciw każdy powinien zdecydować według siebie, czy takie wyzwanie jest dla niego odpowiednie. Ograniczenie słodyczy i wysoko przetworzonej żywności bogatej w cukier, jak najbardziej ma sens. Zrezygnowanie z nadmiaru cukru w codziennej diecie może przynieść wiele korzyści dla zdrowia. Należy jednak pamiętać, żeby mimo niepowodzeń nie załamywać i nie obwiniać się za odstępstwo od wyzwania. W takich chwilach warto zacząć spokojnie, od nowa i mieć świadomość tego, że nauka nowego nawyku, jakim jest ograniczenie spożycia słodyczy, to proces, w którym można pozwolić sobie na wzloty i upadki, bo to dzięki nim później sukces tak dobrze smakuje. Sandra 15 marca, 2015 - 10:21 pmO kurde! Chyba się dołączę ! i faktycznie łatwiej już zmotywować się do biegania, wyjścia na rower czy siłownię plenerową, ze swojej strony polecam badmintona – jak najwyżej, żeby osoba, z którą grasz sobie pobiegała 🙂 ale ty też oczywiście Odpowiedz Eliza Wydrych Strzelecka 16 marca, 2015 - 10:12 amuwielbiamy badmintona, gramy za blokiem na łące, a buldogi polują na lotkę i uciekają z nią 🙂Pracuje w domu więc dla mnie przeznaczenie 45-60min na trening to pestka. Klucz to samozaparcie 🙂 Odpowiedz 16 marca, 2015 - 10:37 ammasz dobrze, u mnie to jest o tyle spoko, że mój blok znajduje się obok małego parczku, więc wieczorem w lato zawsze trochę wyjdę pobiegaćno z pieskami to też musisz wyjść, więc zawsze to dobra motywacja 🙂 Odpowiedz Caroline 16 marca, 2015 - 10:41 amJa w listopadzie przetrwałam moje 30 dni bez słodyczy i przyznam szczerze, że nigdy nie czułam się tak dobrze jak wtedy. Czas chyba to powtórzyć – ale to dopiero wtedy jak zjem całe opakowane Raffaello, które dostałam wczoraj od narzeczonego xDPs. Jaką odżywkę białkową wybrałaś? Zastanawiam się nad wprowadzeniem takowej, ale rynek oferuje ich zbyt wiele, żebym mogła się zdecydować. Odpowiedz Eliza Wydrych Strzelecka 16 marca, 2015 - 12:08 pmOdżywka Scitec nutrition, 100% Whey Protein. Ja mam o smaku truskawkowym z białą czekoladą. Chciałam o smaku bananowym ale nigdzie nie mogłam znaleźć. Piję z mlekiem (400ml) z samą wodą mi nie smakuje 🙂Polecam! Odpowiedz Poszukiwaczkazdrowia 16 marca, 2015 - 10:44 amŚwietnie, że podjęłaś takie wyzwanie i motywujesz innych. A przy okazji jeżeli możesz stworzyć wpis z fajnymi blogami vege i fit to byłoby super. Inspiracji nigdy za wiele 🙂 Pozdrawiam Odpowiedz tenisistka 16 marca, 2015 - 11:09 amDokładnie! Nic za dużo i nie na siłę. Trochę zajmuję się sportem i niejednokrotnie widziałam że takie wiosenne postanowienia dziewczyn szybko się kończyły z frustracją. Ważne żeby zrozumieć że to ma być przyjemność, coś co robimy tylko dla siebie. Trzymam kciuki za Ciebie a tymczasem uciekam na trening;) Odpowiedz Eliza Wydrych Strzelecka 16 marca, 2015 - 12:06 pmMnie to wyzwanie pomogło wejść w całe to zdrowe odżywianie i regularne cwiczenia. Oczywiście jeśli cały czas będziemy to traktować jak wyzwanie w końcu to przerwie i rzuci się na słodkości. Odpowiedz Ania 16 marca, 2015 - 12:08 pmPrzechodzisz na weganizm? czy,, tak jak ja, czytasz takie blogi bo zawierają dużo informacji o różnych właściwościach roślin? Odpowiedz Eliza Wydrych Strzelecka 16 marca, 2015 - 5:42 pmNie przechodzę. Nie chcę rezygnować z mięsa. Po prostu zakochałam się w daniach wege. Cały czas coś pichcę, a mięso jem raczej sporadycznie Odpowiedz Marigo 16 marca, 2015 - 12:18 pmJak patrzę na to zdjęcie to chyba nie dam rady 🙂 Ale tak na poważnie – to udaje mi się nie jeść słodkiego już od 20 dni dzięki ćwiczeniom z Ewą to naprawdę działa dziewczyny – mniej jem, brzuch mi sie bardzo poprawił, są efekty – to nie przereklamowana metoda. Ale fakt- od słodyczy trzeba z daleka, jem dużo sałatek- mieszam z sałatą lodową wszystko , co akurat mam pod ręką ( oprócz boczku oczywiście 😉 i żołądek tak się wypełnia, że da się wytrzymać . A jeśli chodzi o podjadanie – to marchewki , błonnik do ssania , a nie słodycze ! Odpowiedz Dżowajta 16 marca, 2015 - 12:33 pmJak już jesteśmy w temacie diety to bardzo polecam książkę „Francuzki nie tyją”. Tak mnie zainspirowała parę miesięcy temu, że od tamtej pory zupełnie zmieniłam swój sposób odżywiania się:) Odpowiedz Asia 16 marca, 2015 - 12:51 pmEliza, a masz jakiś uporządkowany sposób na przechowywanie przepisów, do których szybko i łatwo można sięgnąć w razie potrzeby? Wszędzie mam już luźno wydrukowane karteluszki i czas to jakoś ogarnąć:) Odpowiedz Klaudia 16 marca, 2015 - 1:59 pmW zamian za motywujący wpis mam dla Ciebie małą poradę 🙂 zamień popping z amarantusa (taka forma zawiera rakotwórczy akrylamid) na np. mąkę, bo w takiej formie najlepiej przyswaja się z niego białko, selen, cynk i żelazo 😀 Uwielbiam Twojego bloga! Odpowiedz grzegorz197 16 marca, 2015 - 2:47 pmTo jest rzeczywiście wielkie wyzwanie tyle dni bez słodyczy? no ja jakoś nigdy nie daję rady zawsze gdzieś w połowie drogi kapituluję muszę jeszcze popracować nad tym Odpowiedz malgoooo 16 marca, 2015 - 2:58 pmja kocham lay’s 😀 ale przed slubem przez 7 miesiecy! udalo mi sie ich nie tknac 🙂 Odpowiedz ania 16 marca, 2015 - 6:49 pmSuper! Gratuluje! Ja tez jestem zwolenniczka malych kroczkow, ktore wchodza powoli w krew. 😉 No i najwazniejsze… jaki prezent sobie sprawisz w nagrodę? Odpowiedz leen 16 marca, 2015 - 6:51 pmŻycie jest za krótkie aby odbierać sobie takie drobne przyjemności. Uwielbiam czekoladę, ale to wcale nie znaczy,że mam ją jeść całymi tabliczkami. 30 dni mogę nie jeść, ok – rozumiem, ale dłużej… po co?… Odpowiedz Eliza Wydrych Strzelecka 16 marca, 2015 - 6:52 pmżeby sprawdzić silną wolę, podjąć jakies wyzwanie, odkwasić organizm (słodycze zakwaszają), żeby schudnąć, zrobić coś dla siebie Odpowiedz aschaaa 17 marca, 2015 - 6:39 ama tam sprawdzic silna wole. Takie smolenie! ja skonczylam 3,5tyg diete na 500kcal – nie oszukiwalam i nie zjadlam nic co nie wolno mi bylo. Zero skrobi i zero slodyczy. bylo mi bardzo ciezko, ale diete trzymalam dla mojego meza bo on chcial schudnac a nam obu bylo lepiej sie motywowac 😀 teraz jestem dalej na diecie ale 1500ckal, wstaje jeszcze wczesnij rano (w sumie to prawie w nocy), grilluje miesko na obiad ktore wezme do firmy, robie omleta, przygotowywuje jogurt z malinami siemiem lnianym i nasionami chia do pracy. to jest fajne. wiem co jem, wiem ile jem, kontroleuje ilosc posilkow i dbam o to by bylo zroznicowane, zdrowe i smaczne (uwielbiam gotowac!) ale czekolade dalej jem. nie cala tabliczke, ale zawsze cos malego w ciagu dnia zjem. bo zycie jest za krotkie zeby sie meczyc i odmawiac sobie wszytskiego. i czasem zle mi jak widze ciagle przepisy na ciasteczka owsiane i inne zamienniki czekolady! Jak jestem w kawiarni to zjem nawet kawalek torta, ale za to pocwicze troche dluzej, albo zrezygnuje z przekaski popoludniowej. Do tego trening 6-7razy w tygodniu po 40min i jest super. Swietne samopoczucie, kilka kilo mniej i super wygladajacy brzuch (bynajmniej ja jestem zadowolona :D). a jak chce buty to sobie je po prostuje kupuje. Nigdy sie w tej sposob nie nagradzam, ale wiadomo kazdy jest inny 😀 Odpowiedz mm 17 marca, 2015 - 9:12 amMnie osobiście takie wyzwanie nauczyło głównie, że nie ma czegoś takiego jak zamienniki słodyczy. kompletnie, absolutnie…nie ma. Jeśli mam ochotę na czekoladę to na smak czekolady a nie na jej wartości odżywcze, które mogę zastąpić orzechami. Ale nigdy nie byłam jakimś szczególnym łasuchem. Owszem mogę zjeść pół słoika nutellki, ale potem potrafię nie jeść czekoladowych stworów przez kolejne pół roku 🙂 MM 😛 Odpowiedz Ola 16 marca, 2015 - 7:38 pmHej ja rownież nie jem słodyczy !! Kiedyś potrafiłam zjeść pol czekolady na raz i bałam sie ze nie wytrzymam 30 dni ale teraz już bez problemu daje radę 🙂 czy mogłabyś napisać jakie blogi kulinarne polecasz? Szukam i szukam i cieżko mi cos ciekawego znaleźć 🙂 nie uważasz ze za wcześnie na odżywkę ? Odpowiedz ju 16 marca, 2015 - 9:06 pmAle faza! Ja dokladnie to samo wyzwanie podjelam. takie postanowienie na okres postu. I poki co zyje i bez slodyczy jakos sobie radze, zastepuje je smoothie lub orzechami. Mega z siebie jestem dumna :))) Odpowiedz Selz 16 marca, 2015 - 9:52 pmO nie, nie ma szans. Właśnie wróciłam z zakupów z wielkanocnymi jajkami milki, kinder czekoladkami i shoko bonsami 😀 Ale poza tym też staram się zdrowo odżywiać i kilka razy w tygodniu ćwiczyć. Może kiedyś znajdę w sobie tyle mocnej woli, aby podjąć takie wyzwanie 🙂 Odpowiedz Issabelle 16 marca, 2015 - 10:48 pmJa dzisiaj byłam na zajęciach z jogi, było wspaniale. Po powrocie zjadłam domowego hamburgera, było pysznie i czuje się rewelacyjnie. Żeby tak całkowicie z przyjemności rezygnować? Wystarczy znać umiar i nie nadużywać tego co dobre 🙂 Wytrwałości życzę 🙂 Odpowiedz ANia O 16 marca, 2015 - 10:53 pmAle super 🙂 Ja już jestem bez słodyczy od początku postu (z pobudek całkowicie niereligijnych tylko zdrowotnych jak Ty) i czuję się świetnie. Też piję dużo wody a fast foody już dawno porzuciłam, chociaż od czasu do czasu skuszę się na frytki. Muszę się jeszcze zmotywować do regularnych ćwiczeń bo mam takie zrywy po tydzień, dwa a potem przestaję. Proza życia … Odpowiedz Magda 17 marca, 2015 - 8:38 amJa już nie jem słodyczy od ponad miesiąca i jestem na diecie. Najgorzej jest zacząć, a potem jakoś leci. Do sierpnia mam plan zgubić 15 kg. Odpowiedz 17 marca, 2015 - 8:47 amMopsy na macie, dobre 😀 mój pies nigdy nie chce ćwiczyć 😉 a tak bardziej serio – nigdy nie wprowadzałam sobie ograniczeń typu 30 dni be tego czy tamtego. Mam wrażenie, że jak ten miesiąc bólu i cierpień minie, zaczniemy jeść jeszcze więcej, żeby sobie wynagrodzić wszelkie bolączki 😉 ale może się mylę 🙂 poza tym większość słodkości spożywanych przeze mnie, jest mojego wykonania, więc to na pewno samo zdrowie 😉 wyjątek stanowi chyba tylko czekolada, jednak taka porządna, nie cukier barwiony na brązowo 😉 Odpowiedz Parihsienne 17 marca, 2015 - 9:41 amUtrzymanie wypracowanych rezultatów w walce o wymarzoną figurę to bieg długodystansowy ale od czegoś trzeba zacząć. Eliminacja słodyczy w moim wypadku nie wchodzi w grę, bo je za bardzo lubię dlatego trening mam tak skomponowany żeby bilans wychodził na zero – spalam, to co zjem ponad program. Rewelacja, działa o wiele skuteczniej niż np. 30 dniowa przerwa w jedzeniu słodyczy i powrót ze zdwojoną siłą później, bo organizm się domaga. Wiem, że łatwo powiedzieć ale w moim zdaniem w dobrej diecie dozwolone jest wszystko tylko w odpowiednich proporcjach ; ) Pozdrawiam! Odpowiedz Truflova 18 marca, 2015 - 9:04 amDokładnie – nic nie da, jeżeli ktoś podejmie wyzwanie 30 dni, a potem wróci rzuci się na słodycze (minęło 30 dni, więc w końcu można) i przestanie ćwiczyć (trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto ciągle będzie ćwiczył 6 dni w tygodniu – chociażby z uwagi na inne zajęcia). Pewne stare nawyki po prostu trzeba długotrwale zmienić, albo nauczyć się nowych, które będą równoważyć te negatywne w odpowiedni sposób, ale nic na „hurra”. Odpowiedz Magda - Dobrze Zorganizowana 17 marca, 2015 - 10:28 amHmm, chyba najwyższa pora podjąć takie wyzwanie – wczoraj zjadłam połowę czekolady, a przedwczoraj paczkę chipsów – aaaa Odpowiedz Mała Mi 17 marca, 2015 - 10:29 amPonoć do wyrobienia w sobie nawyku potrzeba 21 dni. swoją drogą wszystkim polecam książkę Siła nawyku.:) Odpowiedz Anonim 17 marca, 2015 - 7:54 pmŻycie jest za krótkie żeby sobie wszystkiego odmawiać, nie popadajmy w paranoję od cukierka jeszcze się nikomu nic nie stało. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, tylko w umiarze. Odpowiedz Asia 17 marca, 2015 - 10:39 pmDla mnie 30 dni bez tych wszystkich rzeczy to coś nie do wykonania. Na początku Wielkiego Postu podjęłam wyzwanie 40 dni bez fast foodów i miałam co prawda kilka potknięć, ale dalej je kontynuuję. Kiedy je skończę (choć pewnie tak prędko nie wrócę do fas foodów), to spróbuję wyeliminować słodycze z mojego jadłospisu. Zależy mi żeby maksymalnie ograniczyć ilość słodkości jaką spożywać, a takie odstawienie to dobry start dla zmiany na dłużej. 🙂 Odpowiedz Łukasz Przechodzeń 18 marca, 2015 - 9:03 amJa z fastfoodów zrezygnowałem już dawno (myślę głównie o sieciówkach), bo w końcu dotarło do mnie, że to jedzenie nie jest ani smaczne, ani wartościowe. Pozwalam sobie od czasu do czasu na hamburgera, ale tylko w dobrych burgerowniach, w które notabene prowadzą moi znajomi i wiem co pizzę odkąd zacząłem piec na kamieniu, jem tylko w domu. Większość placków na mieście to tylko marne namiastki tego co można samemu słodyczami idzie mi gorzej, nie jem ich dużo, ale od czasu do czasu coś lubię spróbować. I gdy powiedziałem sobie, że nie ich nie jem, wytrzymałem tydzień i uznałem, że to nie dla mnie 🙂 Odpowiedz ola 18 marca, 2015 - 11:20 amElizka,fajnie,że podejmujesz takie wyzwania,ale odżywiasz się zdrowo przez miesiąc,dwa i znów wracasz do starych nawyków. ok,dla organizmu to korzystne,że choć na chwilę dostaje coś dobrego,a nie jakiś shit,ale zastanawiałaś się nad tym,dlaczego nigdy nie udaje Ci się wytrwać w tym zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach NA STAŁE,tak,by stały się one Twoją codziennością? nie piszę tego złośliwie,bo sama też tak mam. nie mam silnej woli. mam ją na miesiąc,dwa,ale nie mogę zmienić wyzwania w CODZIENNOŚĆ. Ty też nie możesz,bo takich akcji miałaś na blogu już wiele i skoro zaczynasz po paru miesiącach na nowo,to znaczy,że niewiele z Twoich postanowień spełniasz. do czego zmierzam – może stworzysz wpis psychologiczny,jak to z tą naszą wolą jest? może są jakieś ćwiczenia,by ją trenować? jak wytrwać w postanowieniach? co na to psychologia? byłby przydatny i dla nas,i dla Ciebie 😀 pozdrawiam serdecznie po raz setny załączając Ewkę i popijając koktajl gruszkowo-pietruszkowy (mam nadzieję,ze tym razem na dłużej niż miesiąc :D) Odpowiedz Anonim 18 marca, 2015 - 11:48 amCzy mogłabyś polecić który z blogów o tematyce wege i fit jest wart uwagi? A może któraś w Was? 🙂 Odpowiedz Karolina 18 marca, 2015 - 12:18 pmNo masz, przeglądarka zrobiła mi „wstecz” i komentarz opublikował się pod zupełnie innym wpisem… 🙁 Ja od 14 dni codziennie po 40 minut kręcę hula hopem. To znaczy, miałam łącznie zdaje się 3 dni przerwy, dwie planowane, jedna z powodu wyjazdu, ale zdarza mi się, że czasami z nudów pokręcę jeszcze nieplanowane 20 minut i w sumie wychodzi na jedno 😀 Efekty, jakie zauważyłam są rewelacyjne. To znaczy, wiedziałam, że hula działa cuda, bo widziałam zdjęcia „przed” i „po” mojej znajomej, ale gdy widzę coś na sobie, to zupełnie coś innego. Mam wrażenie, że w ciągu kolejnego miesiąca mogę pozbyć się fałdek na brzuchu, które egzystują, ale nie żyję z nimi w wielkiej przyjaźni 😀 Plus mam czas na oglądanie seriali, a to zawsze na plus 🙂 Odpowiedz Monika 18 marca, 2015 - 2:17 pmZainspirowałaś mnie ;D Tylko jak sobie poradzić, jak zaraz moje urodziny 😉 ? Dyspensa na ten dzień ^^ ? Odpowiedz Lifestyle By Ania 18 marca, 2015 - 3:17 pmCzasem jak się jest „przypartym do ściany”, to łatwiej jest wytrwać w takich postanowieniach. Mój mąż dowiedział się, że ma candidę. To jest teraz taki bardzo „modny” grzyb wewnątrz organizmu;). W każdym bądź razie na wiele tygodni (dopóki sytuacja nie wróci do normy) musi wykluczyć z menu wiele produktów, a w tym głównie cukier, który sprzyja rozwojowi grzybów. Jest to bardzo ciężkie ponieważ nie może jeść owoców, ale jakoś daje radę. Ja chciałam w ramach solidaryzowania się z nim również wykluczyć cukier, ale to jest bardzo trudne. Herbata bez cukru jakoś nie daje mi kopa;). W każdym bądź razie postanowiłam wycofywać się stopniowo, że organizm nie doznał szoku:). Dążę do tego, żeby wyeliminować wszystkie szkodliwe cukry. Eliza, trzymam kciuki za ciebie, z każdym dniem będzie Ci coraz łatwiej. Good job:)! Odpowiedz Save the magic moments 18 marca, 2015 - 3:57 pmBrawo! Wejdzie Ci w nawyk. Janie jem chipsów ani fast foodów oraz nie piję alkoholu od kiedy zaszłam w ciążę. czyli to już będzie 19 miesięcy temu :)))) I szczerze mówiąc nie tęsknię. Jedyne czego sobie nie odmawiam to słodycze, ale nie jem ciastek kupionych w sklepie – sama piekę – i wiesz co? odkąd robię to regularnie, jak ktoś mnie częstuje chociażby torcikiem z Sowy, to grzecznie podziękuję, poszukam fajnego nowego przepisu i jestem szczęśliwsza 🙂 Ciąża to duża motywacja ;P Odpowiedz Save the magic moments 18 marca, 2015 - 3:58 pmAhhhh a jogę na piłce próbowałaś?? Super sprawa i cudownie odciąża kręgosłup, ćwiczysz równowagę. Po kilku miesiącach siedzisz na piłce po turecku! 🙂 Odpowiedz Dawid 18 marca, 2015 - 5:47 pmO rany, niezłe postanowienie… Ja mam teraz takie postanowienie, ze również zmieniam mój jadłospis. Możnaby nawet powiedzieć, że jestem na diecie, bo mam rozpisany jadlospic na calutki tydzień. Oczywiście słodycze i wszelkiego rodzaju fast foody nie mają prawa bytu dla mnie 🙂 staram się troche zrzucić i licze, że mi się uda. I że wytrwam o wiele dłużej niż te 30 dni. Ja myślę póki co o trzech miesiącach! 🙂 Odpowiedz Agnes 19 marca, 2015 - 12:48 pmPodziwiam! Ja nie dałabym rady nawet 12 godzin 🙂 Odpowiedz martanapi 19 marca, 2015 - 10:43 pmNie umiem powstrzymać się od słodyczy, lodów i fastfoodow i innych lokalnych smakołyków jak podróżuje, o ćwiczeniach z Chodakowską i bieganiu też zapominam, tłumaczę sobię że dużo spaceruję więc mogę pozwolić sobie na więcej…znasz jakiś sposób jak przetrwać zdrowo urlop? Odpowiedz 21 marca, 2015 - 1:51 pmGratuluję postanowienia bo to rzeczywiście trudne wyzwanie mając tyle smakołyków wokół siebie Odpowiedz Basia 22 marca, 2015 - 4:52 pmPrzeczytałam twój post i następnego dnia również postanowiłam zrezygnować ze słodyczy,oczywiście będąc pewna ze i tak nie wytrzymam,po pierwsze bo jestem uzależniona od czekolady (fastfoodów i chipsów praktycznie nie jem nigdy,wiec z tym nie ma problemu),pozatym w półce jest zawsze nutella(dla dzieci),minęło kilka dni a ja wytrzymuje i wogóle mnie nie ciągnie do słodyczy,jestem sama w szoku!nie chce schudnąć ,tylko sprawdzić swoją silną wolę i poprawić wygląd cery,jestem ciekawa czy będą jakieś efekty,nie mam planu ile dni chce wytrzymać,mam nadzieje ze jak najdłużej…Pozdrawiam Odpowiedz olive 24 marca, 2015 - 12:20 pmja teraz mam 4tyg diety, bo mam 2 wesela znajomych i wyjazd do Hiszpanii za miesiąc, poza tym WIOSNA! i przydałoby się jakoś wyglądać :)) Ale nie jest to łatwe, bo po drodze imprezy, poza tym praca, zajęcia i dzidziuś w domu także mało czasu na ćwiczenia i z motywacją też wtedy ciężko jak się wraca zmęczonym po całym dniu, ale jakoś dam radę ! 😛 Odpowiedz Agnieszak 26 marca, 2015 - 6:49 pmMuszę koniecznie sobie zrobić też takie wyzwanie, bardzo by mi się przydało. Odpowiedz KAROLINA 2 maja, 2015 - 12:20 pmRaz kiedyś podjęłam wyzwanie i nie jadłam słodyczy przez 8 miesięcy , po miesiącu stwierdziłam, że fast foody też ograniczę a po kolejnym że będę jadła w 100 % zdrowo . Schudłam 5 kg , ale tkanka tłuszczowa zmalała o 10 % , nigdy w życiu lepiej się nie czułam , byłam lekka i bardziej wytrzymała , cerę miałam idealną ,zero cellulitu nic. Dodatkowo jadłam regularnie , trenowałam i piłam odpowiednia ilosc płynów . W końcu stwierdziłam , że za dużo z tym roboty i że na każdym kroku odmawiam sobie czegoś. Stopniowo wchodziłam w normalny rytm ale jadłam dużo więcej , bardziej tu o psychikę chodzi , bo dawno tego czy tamtego nie jadłam a co . I przytyłam 6 kg. I łamałam wszystkie zasady . Ogólne stwierdzenie : jeśli jesz tylko zdrowo to czujesz się bardzo dobrze ale podświadomie brakuje ci tych wszystkich rzeczy ktorych nie mozesz zjesc , wewnetrznie irytuja cie te wszystkie zakazy , ktorych trzeba sie trzymac . Ja zaelam jesc normalnie i jem wszystko ale z umiarem . Czuje sie dobrze, cera nie jest taka piekna jak kiedys , troszkę cellulitu się pojawiło ale to mi nie przeszkadza , bo wolę jeść normalnie , regularnie , i w 50% zdrowo niż cały czas być nie szczęsliwa . Wystarczy się nie opychać jedzeniem , jeść często regularnie i po trochu , same zobaczycie jak wam waga schodzi . I trzeba pić odpowiednie ilości , źródlanej i mineralnej. Teraz schodzę z wagi powoli , i w końcu czuję się wolna i normalna . Odpowiedz Anonim 25 czerwca, 2015 - 9:09 pmJa zaczęłam dzisiaj 🙂 Mam nadzieje że mi się uda bo także jestem łasuchem 😛 Ale koniec tego dobrego na wakacje trzeba pięknie wyglądać 🙂 Odpowiedz Sylwia Kuc 6 kwietnia, 2017 - 4:22 pmja wlasnie wytrzymalam bez slodyczy 5 tyg ale jutro robie cheata… myslalam ze to bedzie odwyk przestane miec ochote i owoc zaspokoi smak w 100% niestety juz nie moge wytrzymac, zaczelam robic ciastka domowe i zjadalam dziennie po 10 masakra 😀 sa pyszne ale tez zwiekszyly mi znowu podać kalorii wiec mozna i szkode sobie narobic w ten sposob. slodkich napojow i fats foodow nie wiem poltora roku i nie tesknie za tym ale czekoladowego cukierka/ batonika nie potrafie calkiem wykluczyc z menu Odpowiedz

30 dni bez słodyczy